Medal, mundial, teraz eliminacje. Pomorskie piłkarki mierzą wysoko

Jak mantrę powtarzamy, że województwo pomorskie jest mekką kobiecej piłki nożnej. Dwie na 12 drużyn Ekstraligi pochodzą z naszego regionu, a decyzja aby gdańska Polsat Plus Arena stała się na kolejne trzy lata domem kobiecej reprezentacji w piłce nożnej nie była przypadkowa. Już pierwszy mecz Kadry na bursztynowym obiekcie (Polska – Rumunia) przyniósł rekord frekwencji jeśli chodzi o kobiecy futbol w naszym kraju, a już za 10 dni Polska zagra w barażu o udział w mistrzostwach Europy z Austrią (29 listopada o godz. 18.00).

Chociaż seniorska kadra Polski nie zagrała jeszcze nigdy w turnieju rangi mistrzowskiej, to na juniorskim poziomie jest coraz bardziej pozytywnie. W kończącym się 2024 roku reprezentacja Polski U-17 w maju zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy, a w październiku dotarła do ćwierćfinału mistrzostw świata, które zostały rozegrane na Dominikanie. Trenerem Polek był Marcin Kasprowicz, a w obu tych imprezach wystąpiła Oliwia Łapińska z AP ORLEN Gdańsk, która zagrała od pierwszej do ostatniej minuty we wszystkich ośmiu meczach na obu tych turniejach.

⁠- Ciężko wybrać, który z tych sukcesów „waży” więcej. Z jednej strony brązowy medal Mistrzostw Europy, z drugiej strony gra w ćwierćfinale mistrzostw świata również jest niesamowitym przeżyciem. Jeśli mam wskazać, myślę że Mistrzostwa Świata są jednak większym wydarzeniem – mówi nam Oliwia Łapińska.

Inna zawodniczka z naszego regionu - Emilia Sobierajska z Pogoni Tczew - nie musi wybierać. Wzięła udział „tylko” w Mistrzostwach Świata. Została powołana na turniej dodatkowo, ale nie przeszkodziło jej to w wystąpieniu we wszystkich meczach, z czego w trzech z czterech w wyjściowej jedenastce.  

- ⁠Myślę że ćwierćfinał Mistrzostw Świata na Dominikanie był największym przeżyciem w mojej dotychczasowej piłkarskiej przygodzie. Uważam, że w trakcie mistrzostw zebrałam wiele cennego doświadczenia, które przyda mi się w przyszłości – przyznaje Sobierajska, która w Tczewie występuje od ponad roku. Przybyła do Pogoni latem 2023 r. z klubu Sportis Bydgoszcz.

Obie pomorskie zawodniczki są bardzo ambitne, obie grają w linii obrony dlatego nie od parady jest je zapytać o piłkarskie wzorce i cele jakie im przyświecają.

- Moim wzorem do naśladowania pod względem mentalnym jest Cristiano Ronaldo, a patrząc na zawodników z mojej pozycji to Virgil van Dijk oraz Antonio Rüdiger. Moim celem jest gra w barwach jakiegoś zagranicznego klubu, np. takiego jak Chelsea lub Barcelona – mówi Oliwia Łapińska.

- Moim piłkarskim wzorem pod względem stylu gry i mentalności jest Trent Alexander-Arnold. Podstawowe cele to wciąż łapanie doświadczenia z gry w klubie na poziomie Ekstraligi kobiet, a w przyszłości granie za granicą w topowym klubie – dodaje z kolei Emila Sobierajska.

Trener Marcin Kasprowicz w myśl zasady „zmieniamy szyld i jedziemy dalej” po reprezentacji Polski U-17 objął drużynę U-19 czyli tę samą grupę zawodniczek, którą już z sukcesami prowadził. 

Niedawno selekcjoner wysłał powołania do 21 zawodniczek, które na przełomie listopada i grudnia zagrają w turnieju kwalifikacyjnym do Mistrzostw Europy U-19. Młode Polki zagrają kolejno z Włochami (27 listopada, godz. 12 - Brzeg), Turcją (30 listopada, godz. 12 - Nysa), Anglią (3 grudnia, godz. 13 - Brzeg). Bez względu na wyniki tych meczów Biało-Czerwone, jako gospodynie mają zapewniony udział w turnieju finałowym. Oczywiście wśród powołanych są Łapińska i Sobierajska, które są zgodne – mimo zapewnionej kwalifikacji celem jest wygranie każdego meczu.  

⁠- Uważam, że każda z dziewczyn, która będzie obecna na zgrupowaniu ma taki sam cel - pokazać się z jak najlepszej strony i rozegrać swoje najlepsze mecze. Myślę, że sztab trenerski nas przygotuje jak najlepiej można do tych trzech wymagających spotkań i razem damy radę – mówi Emilia Sobierajska z Pogoni Tczew.

 - Cel jest tylko jeden - wygrać wszystkie mecze, pomimo tego, że mamy już gwarantowany awans na Mistrzostwa Europy to i tak chcemy wygrywać. Rywalki są mocne, ale jak stworzymy zgraną drużynę na boisku jak i poza nim to jestem przekonana, że będziemy sprawiać wszystkim rywalkom duże problemy – optymistycznie kończy Oliwia Łapińska z AP ORLEN Gdańsk.